Quantcast
Channel: Szwajcaria moimi oczami..
Viewing all articles
Browse latest Browse all 105

Zakochana w Szwajcarii od pierwszej podróży.

$
0
0
WPIS Z SERII "SZWAJCARIA WASZYMI OCZAMI"
AUTORKA: KASIA

Witam, długo zastanawiałam się, czy wziąć udział w projekcie "Szwajcaria Waszymi oczami" organizowanego przez Anię. Pisarz ze mnie żaden, a historii takich jak moja jest zapewne wiele. I jestem przekonana, że nie tylko ja pokochałam Szwajcarię od pierwszego postawienia stopy na szwajcarskiej ziemi :) Podzielę się tylko niektórymi wspomnieniami, bo na wszystkie zabrakłoby miejsca w mailu ;) 


Moja miłość zaczęła się na przełomie lutego i marca bieżącego roku, kiedy to znajomi zaprosili mnie do siebie. Uwierzcie albo nie, ale wystarczyły zaledwie 4 dni (bo tyle trwał mój szybki pierwszy pobyt) żebym zakochała się w tym kraju. Jadąc tam uczucia miałam mieszane. Myślę sobie: Szwajcaria, mały kraj, bogaty, pewnie zadufany w sobie, sztywny. Bardzo szybko jednak zdałam sobie sprawę jakże się pomyliłam :)!! Szwajcaria, ogólnie otoczenie, ludzie okazali się być zupełnie inni niż myślałam. Serdeczni, uprzejmi, uśmiechnięci, kulturalni. Słyszałam, że ta szwajcarska serdeczność jest nieco udawana, ale osobiście stwierdzam, że wolę to niż chamstwo i same smutne twarze na polskich ulicach.


Podczas mojej pierwszej wizyty zatrzymałam się niedaleko Berna. Czasu na zwiedzanie wtedy było niewiele, pogoda również mało sprzyjająca, ale mimo to udało mi się zobaczyć kilka ciekawych miejsc, m.in Zamek Chillon. Niestety wtedy nie wzięłam ze sobą aparatu więc nie zrobiłam żadnych zdjęć :-( Z ogromnym smutkiem żegnałam wtedy Szwajcarię, ale jednocześnie postanowiłam, że niebawem tu wrócę, tym razem na dłużej :)


To moje "NIEBAWEM" nastąpiło 6 miesięcy później. W sierpniu tego roku ponownie zawitałam do Szwajcarii :)  Zatrzymałam się w uroczym miasteczku u podnóża Alp - Brienz :) Nie w jakimś hotelu, ale w najprawdziwszym alpejskim domku bardzo sympatycznych właścicieli (swoją drogą Pan Theodor wypisz wymaluj św. Mikołaj!!) Domek przytulny, cały drewniany, czyściutko. Jeżeli ktoś lubi takie klimaty oczywiście.  Samo miasteczko absolutnie cudowne, położone nad brzegami jeziora Brienz w kantonie Bern, otoczone górami. Jak na górskiego miłośnika przystało swoje zwiedzanie zaczęłam od zaprzyjaźniania się z Alpami :) Pierwszy punkt Interlaken i kolejka Harder Kulm. Kolejka (zębata) w kilkanaście minut zawiozła nas na punkt widokowy. Jest tam restauracja, sklep z pamiątkami, ale przede wszystkim fantastyczne widoki !! Taras widokowy jest wysunięty i ma częściowo przeszkloną "podłogę". Korzystając z pięknej pogody i bardzo wygodnych leżaków podziwiałam Alpy oraz ośnieżone, wyróżniające się szczyty Jungfrau, Eiger i Mönch. W drogę powrotną wybraliśmy się nie kolejką a szlakiem... na nóżkach :) Samo  Interlaken bardzo urokliwe, uliczki, mnóstwo sklepów, i narodowości chyba z każdego zakątka ziemi. Miasteczko bardzo czyste i zadbane - jak z resztą wszędzie w Szwajcarii (przynajmniej tam, gdzie byłam).


Kolejnym punktem zwiedzania była kolejka Brienz-Rothorn Bahn. Podróż kolejką do celu zajmuje ok. godzinki... 7.6 km bogata w cudowne widoki trasa prowadzi nas na wysokość 2240m n.p.m. I właśnie tam, na samej górze możecie spodziewać się widoków zapierających dech!! Kiedy stanęłam przy stojącym na jednym ze wzgórz krzyżu pomyślałam, że to wszystko na co teraz patrzę bardzo się Panu Bogu udało. Byłam tylko ja, góry, a w oddali dźwięk dzwoneczków pasących się na alpejskich łąkach krówek ;) Niezapomniane wrażenia i widoki, których nie oddadzą nawet najlepsze zdjęcia. Jeżeli tylko będziecie mieli okazję to koniecznie się wybierzcie. Jeżeli chodzi o takie praktyczne wskazówki to atrakcja ta do najtańszych nie należy, dlatego warto wstać wcześniej i jechać pierwszym kursem ok godz. 8,20 wtedy jest najtaniej ;)


Jeszcze jednym miejscem, które skradło moje serduszko jest fabryka czekolady Cailler Nestle w miejscowości Broc. Dowiedzieć się tam możemy jak powstaje dziś czekolada i jak wyglądało to kiedyś poprzez multimedialną prezentację/podróż ;) Od początku zwiedzania, które zaczyna się w krainie Azteków, towarzyszy nam zapach ziaren kakaowca :) Cała wędrówka kończy się w sali degustacji wyrobów fabryki :) Można, a nawet trzeba zaopatrzyć się w słodkości w tamtejszym sklepie :) Takich ciekawych miejsc w Szwajcarii jest wiele, choć to mały kraj :) Nie sposób je tu wszystkie opisać. Więc polecam serdecznie choć raz w życiu tam pojechać :) 


Ps. W sierpniu planowałam przyjechać tu tylko na dłuższy urlop. Zostałam do dziś, bo urzekła mnie nie tylko turystyczna strona, ale też codzienność, ludzie, kultura i perspektywy :) Pozdrawiam!




Viewing all articles
Browse latest Browse all 105

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra