1. Od jakiego czasu jesteś w Szwajcarii? W jakim regionie mieszkasz?
2. Czy decyzja o emigracji była dla Ciebie trudna? Ktoś pomógł Ci ją podjąć?
3. Jak zareagowali bliscy na decyzję o wyjeździe? Tęsknisz za tymi, którzy zostali w kraju?
4. Jakie było Twoje pierwsze wrażenie po przybyciu do Szwajcarii? Coś Cię zaskoczyło?
5. Jak poradziłeś/aś sobie z barierą językową?
- Jeszcze sobie nie poradziłam, ale pracuję nad tym ;)
6. Spełniasz się zawodowo? Miałeś/aś trudności ze znalezieniem pracy?
7. W jaki sposób nawiązywałeś/aś nowe znajomości na obczyźnie?
8. Jak traktują Cię sąsiedzi/współpracownicy? Są nastawieni przyjaźnie czy mają uprzedzenia?
9. Planujesz osiedlić się w Szwajcarii na stałe?
- Na razie taki jest plan, ale kto wie.. ;)
10. Jeśli masz ochotę dodać coś od siebie, a nie było możliwości wplecenia tego w odpowiedzi na powyższe pytania to teraz jest na to miejsce i czas!
- Od 4 października 2014 r. Mieszkam w Winterthur, w kantonie Zurich.
2. Czy decyzja o emigracji była dla Ciebie trudna? Ktoś pomógł Ci ją podjąć?
- Zawsze byłam mobilna i ceniłam sobie swobodę przemieszczania się (mama nazywa mnie „powsinogą” ;)), w dodatku emigracyjny epizod (1,5 roku w Holandii) miałam już za sobą, więc samego wyjazdu się nie obawiałam. Myślałam o emigacji jako o kolejnym doświadczeniu. Jedyne ryzyko dotyczyło sfery zawodowej. Jestem dziennikarką z kilkuletnim stażem w dziale ekonomicznym ogólnopolskiego dziennika. Wiedziałam, że wyjazd oznacza porzucenie zawodu, pozycji, dotychczasowych zarobków.. Jednak.. czego się nie robi dla miłości ;)
- Odkąd opuściłam rodzinny Słupsk, mieszkałam kolejno w Toruniu, Krakowie, Maastricht, Amsterdamie i Warszawie. Rodzina i przyjaciele są oswojeni z tym, że zmieniam miejsca, ale nie ma to większego wpływu na nasze relacje. Tęsknię, oczywiście, oni (mam nadzieję) też.
4. Jakie było Twoje pierwsze wrażenie po przybyciu do Szwajcarii? Coś Cię zaskoczyło?
- Pamiętam jeden z pierwszych dni w Winterthur. Próbowałam kupić bilet u kierowcy w autobusie (automat na przystanku nie przyjął mojej karty), odezwałam się do pana po angielsku, a ten nawet na mnie nie spojrzał.. Za to ludzie w autobusie gapili się jak na kosmitkę.. Wtedy pomyślałam „oho, łatwo nie będzie”. I rzeczywiście, z każdym dniem było trudniej.. Problemy z pozwoleniem na pobyt, bariera językowa, brak samodzielności.. To spotyka każdego migranta, przy czym mam wrażenie, że Szwajcaria jest pod tym względem wyjątkowo hermetyczna. Potem było bezskuteczne szukanie pracy i pierwsze emigracyjne załamanie.. Właściwie dopiero teraz, po 9 miesiącach pobytu tutaj, powoli zaczynam oddychać pełną piersią.
Moja recepta na Szwajcarię? Zaakceptować i grać zgodnie z jej regułami.
Moja recepta na Szwajcarię? Zaakceptować i grać zgodnie z jej regułami.
- Jeszcze sobie nie poradziłam, ale pracuję nad tym ;)

- Kilka dobrych miesięcy zajęło mi zrozumienie, że muszę zapomnieć o pracy w swoim zawodzie. Wciąż pisuję dla polskich mediów i bardzo to sobie cenię, ale nie traktuję już tego zajęcia w kategoriach pracy. Niedawno doznałam „olśnienia” i postanowiłam pójść w zupełnie innym kierunku (niech to pozostanie tajemnicą).. Skoro i tak zaczynam wszystko od nowa, to czemu nie potraktować tego jako szansy również w życiu zawodowym?
7. W jaki sposób nawiązywałeś/aś nowe znajomości na obczyźnie?
- Problem ze znajomościami w gronie emigrantów (lub jak kto woli ekspatów) jest taki, że są intensywne i krótkotrwałe. Prędzej czy później ktoś wraca do swojego kraju lub jedzie dalej. Tych znajmości szkoda mi najbardziej.. Mam kilka koleżanek Polek, z którymi spotykam się od czasu do czasu. Mój narzeczony jest stąd, więc w naturalny sposób przejęłam też grono jego znajomych. Własnego jeszcze się nie dorobiłam.
8. Jak traktują Cię sąsiedzi/współpracownicy? Są nastawieni przyjaźnie czy mają uprzedzenia?
- Zazwyczaj trudno jest im się ze mną dogadać, więc nie wiem, co sobie myślą ;) Na co dzień nie doświadczam ani uprzedzeń ani wyjątkowej życzliwości; dystans – to chyba najlepsze słowo. Przy czym zdaję sobie sprawę, że jako już-wkrótce-żona-Szwajcara mam pewne przywileje, inaczej pewnie byłoby trudniej.
9. Planujesz osiedlić się w Szwajcarii na stałe?
- Na razie taki jest plan, ale kto wie.. ;)
10. Jeśli masz ochotę dodać coś od siebie, a nie było możliwości wplecenia tego w odpowiedzi na powyższe pytania to teraz jest na to miejsce i czas!