Quantcast
Channel: Szwajcaria moimi oczami..
Viewing all articles
Browse latest Browse all 105

Slow Food Market Zürich 2014.

$
0
0

Witajcie! Dziś będzie smakowicie. Jakiś czas temu wybrałam się na Slow Food Market Zürich. Tym, którzy nie siedzą w temacie spieszę z wyjaśnieniami. Otóż Slow Food to organizacja non-profit, a jednocześnie ruch społeczny założony przez Carlo Petriniego w 1986 roku we Włoszech. Organizacja skupia osoby, które pragną ochrony tradycyjnej kuchni różnych regionów świata oraz związanych z tym upraw rolnych, nasion, zwierząt hodowlanych, a także metod prowadzenia gospodarstw. Mówi Wam coś nazwa Fast Food? Tak, to żywność serwowana w barach szybkiej obsługi, takich jak na przykład wszystkim znany i przez wielu lubiany McDonald's. Slow Food natomiast powstał w opozycji do tego przetworzonego i niezdrowego jedzenia, a także jego "wyznawców". Organizacja zrzesza tysiące członków z całego świata i z dnia na dzień lista się wydłuża :)


W manifeście Slow Food nasze czasy określone są jako kompletnie podporządkowane cywilizacji przemysłowej i zniewolone przez prędkość [...]. Prędkość odwraca naszą uwagę od szczegółów, detali, które stanowią o prawdziwym smaku życia - pozwalamy sobie zapomnieć o jednej z podstawowych wartości egzystencji, jaką jest - dobrze rozumiana - zmysłowa przyjemność. [...] 
Odkrywanie smaków zamiast biernego ich przyjmowania - oto nowy sposób bycia, lansowany przez Slow Food. Bo np. jeśli na świecie istnieją miliony gatunków warzyw, a dziś dziesięć z nich stanowi 90% światowej produkcji rolniczej - to wyobraźmy sobie, jak wiele nowych smaków, wrażeń umyka nam dosłownie sprzed nosa. 
Codziennie bezpowrotnie znikają z biosfery setki gatunków roślin i zwierząt, codziennie też ze światowej kultury skreśla się kolejne elementy - widać to doskonale na przykładzie regionalnych potraw, będących przecież ważną, ale i najbardziej chyba ulotną częścią naszej kultury materialnej. Slow Food chce chronić od zapomnienia wszystko to, co daje przyjemność garstce osób, a mogłoby dawać każdemu z nas - oczywiście każdemu kto tylko zechce po nią sięgnąć. 

Wiecie już mniej więcej o co w tym wszystkim chodzi, jeśli pragniecie zaczerpnąć więcej informacji na ten temat, odsyłam Was do stron, których adresy znajdziecie na końcu wpisu. Możecie również zostać członkami Slow Food, niezależnie od tego w jakim aktualnie kraju przebywacie. Opłacacie składkę, a w zamian zostajecie wciągnięci na listę członków, otrzymujecie zniżki na bilety wstępu na targi tematyczne oraz publikacje, ulotki i inne ciekawe rzeczy poszerzające wiedzę.


Przejdźmy do relacji. Szczerze mówiąc ilość wystawców i odwiedzających przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Wybrałam się w piątek w samo południe z myślą, iż o tej porze wszyscy siedzą w pracy i nikomu nie wpadnie do głowy, aby wybrać się na to wydarzenie. Byłam w dużym błędzie! Hala, w której się to odbywało, wypełniona była po brzegi stanowiskami oferującymi przeróżności, a alejki pękały w szwach od odwiedzających. Stoły uginały się pod pysznymi serami, wędlinami, makaronami, pesto, słodkościami, olejami, octami, alkoholami, kawami, herbatami i wieloma innymi rzeczami, na których widok ciekła ślinka. Zresztą, zobaczcie sami:








Wiecie co mi przypadło do gustu najbardziej? Trufle, których nigdy w życiu nie jadłam! Cóż za wspaniała okazja poszerzająca smakowe horyzonty. Chyba nie jest dla Was nowością, że zachwycam się takimi rzeczami i jestem wdzięczna, że los dał mi szansę być we właściwym miejscu o właściwej porze. Fondue z truflami, serek z truflami i masło truflowe rozłożyło mnie na łopatki. Niebo w gębie! Ach, czy wspomniałam już, że wszystkiego można było spróbować? Podjadłam wielu rzeczy, wypiłam co nie co i nie wyszłam oczywiście z pustymi rękami. Pozwoliłam sobie na kupno czekolady dla Jacka oraz dwóch rodzajów pesto, dyniowego oraz grzybowego. Czekolada dosłownie rozpływała się w ustach i uwierzcie mi na słowo, że żadna inna sklepowa czekolada tej do pięt nie dorasta. Takiej delikatności jeszcze w życiu me podniebienie nie miało okazji skosztować. Pesto oczywiście już dawno zjedzone, toż to takie małe słoiczki! Żałuję, że nie kupiłam więcej...

Więcej zdjęć mojego autorstwa możecie obejrzeć TUTAJ.

Oficjalna strona organizacji w Polsce: http://www.slowfood.pl/
Oficjalna strona organizacji w Szwajcarii: http://www.slowfoodmarket.ch/





Viewing all articles
Browse latest Browse all 105